
Bez wątpienia odkurzacz to urządzenie, które przychodzi nam do głowy jako pierwsze, gdy tylko zaczynamy myśleć o sprzątaniu. I nic dziwnego. Przecież to właśnie on bierze na swoje metalowe lub plastikowe barki największy ciężar w kwestii utrzymania domu w czystości. Podłogi, wykładziny, dywany, kanapy i inne meble oraz kąty wszelakie, zarówno przy podłodze, jak i przy suficie, gdzie znów pojawiły się pajęczyny – wyczyszczenie ich wszystkich byłoby koszmarem bez odkurzacza. Zwłaszcza takiego jak bezprzewodowy Philips 3000.
Sprzątanie za pomocą odkurzacza bezprzewodowego to prawdziwa rewolucja. Klasyczne odkurzacze, nawet najlepsze, mają niestety swoje wady. Są ciężkie i przemieszczanie ich nastręcza sporo trudności, a do tego cały czas musimy zmagać się z kablem zasilającym. W wielu domach są kąty, które nie były porządnie wysprzątane od dawna, ponieważ znajdują się zbyt daleko od gniazdka elektrycznego i nasz stary, wierny odkurzacz ich po prostu nie dosięga. Rzecz jasna w przypadku odkurzacza bezprzewodowego ten problem nie istnieje. Jest lekki, przenośny i wygodny, że można go używać w dowolnym momencie, nawet do sprzątnięcia kilku okruszków, które po obiedzie spadły ze stołu. Wyciągnięcie tradycyjnego odkurzacza, jego podłączenie i uruchomienie zajęłoby trochę czasu i kosztowało nieco wysiłku. Niech więc okruchy czekają na pełne sprzątanie? Z odkurzaczem bezprzewodowym nie muszą.
Dlaczego warto zaopatrzyć się właśnie w ten konkretny odkurzacz bezprzewodowy? Po pierwsze oczywiście dlatego, że w MediaMarkt można go będzie upolować w bardzo atrakcyjnej cenie. Ale nawet w tej regularnej jest to świetna propozycja. Philips 3000 wykorzystuje bowiem zaawansowaną technologię PowerCyclone 8, która zapewnia mu moc ssania nie mniejszą niż tradycyjne odkurzacze workowe. Ten fakt, w połączeniu z bardzo wydajną wymienną baterią, pozwalającą nawet na godzinną pracę bez przerwy oraz lekkością i mobilnością, sprawa, że odkurzacz ten ma potencjał, by odmienić nasze sprzątanie już na zawsze. Nie tylko teraz, na wiosnę. Dużą jego zaletą jest również zaawansowany, 3-stopniowy, ultradokładny system filtracji oraz mocne podświetlenie na szczotce, które ułatwia namierzenie nieczystości na podłodze.
Wiosna to ta pora roku, która najbardziej inspiruje nas do zmiany. Zwłaszcza stylu jedzenia, na lżejszy i zdrowszy. Niech w naszym jadłospisie pojawi się więcej świeżych owoców i warzyw z niską zawartością kalorii, ale za to wysoką zawartością witamin i życiodajnych mikroelementów. Włączyć je do posiłków nie jest trudno, zwłaszcza z odpowiednim sprzętem - takim, który znacząco upraszcza cały proces przygotowania pysznego i bardzo zdrowego jedzenia, ale także oszczędza nam pracy i czasu, bo pozostawia po sobie mniejszy bałagan.
Świetnym pomocnikiem, który ułatwi nam kuchenne prace, jest choćby beztłuszczowa frytownica Philips Airfryer Ovi Smart. Gdy inżynierowie Philipsa wymyślili pierwszą frytownicę, która smaży bez tłuszczu, zrewolucjonizowali świat kulinarny. I Philips Ovi Smart jest dzieckiem tej rewolucji. To cała kuchnia zamknięta w jednym, elegancko zaprojektowanym, energooszczędnym urządzeniu. To wszechstronne urządzenie smaży, piecze, gotuje, dusi, grilluje, a nawet suszy i rozmraża posiłki dla całej rodziny. I to za jednym zamachem, dzięki dużej misie mieszczącej nawet do sześciu porcji. Na dodatek działa o wiele szybciej niż piekarnik i, rzecz jasna, z racji zredukowanych do minimum wymagań odnośnie zastosowania tłuszczu, sprawi, że każdy posiłek będzie o wiele zdrowszy niż te przygotowane tradycyjnymi metodami. A tak samo smaczny, jeśli nie bardziej. I o ile tu mniej sprzątania! A o to nam przecież chodzi.
Zanim jednak będziemy mogli cieszyć się smakiem potraw, zanim jeszcze uruchomimy AirFryer, trzeba przygotować wszystkie składniki. I również byłoby świetnie, gdyby udało się to zrobić szybko, wygodnie, bez wysiłku i tak czysto, jak to tylko możliwe. Za pomocą wyjątkowo wszechstronnego robota kuchennego Kenwood MultiPro Go nie będzie to żadnym problemem. Ten dostępny w wiosennej promocji sprzęt wyróżnia się swoimi szerokimi możliwościami nawet w swojej nastawionej przecież na wielofunkcyjność klasie. Kroi, sieka, trze, miesza i doskonale robi sosy oraz dipy, a do tego nie potrzebuje wiele miejsca, bo jego kompaktowa, ergonomiczna konstrukcja pozwala działać na naprawdę małej przestrzeni. I to nawet gdy w trakcie pracy wymieniamy tarcze czy końcówki. Na dodatek ten wyjątkowy robot wykorzystuje technologię Express Serve, która pozwala na krojenie, tarcie i siekanie nie tylko do misy będącej częścią zestawu, ale też od razu na patelnię czy talerz do serwowania. To nie tylko bardzo wygodne, ale też oznacza mniej sprzątania w kuchni.
Wszechstronny robot jest uniwersalny i radzi sobie ze wszystkim, ale czasem potrzebne jest urządzenie wyspecjalizowane. Takie jak blender ręczny Braun MultiQuick 5. To prawdziwy przebój w tej kategorii. Jego 1000-watowy silnik gwarantuje, że zblenduje nam dosłownie wszystko, i to bardzo dokładnie, wykorzystując jedną z 21 prędkości. Dzięki systemowi EasyClick możemy też bardzo łatwo i wygodnie zmieniać końcówki w zależności od potrzeb. I, oczywiście, pomoże nam również w utrzymaniu czystości. Wyposażony jest bowiem w specjalną technologię SplashControl, która ma zapobiegać chlapaniu i rozbryzgom. Po tym blenderze nie trzeba sprzątać. Ani wiosną, ani żadną inną porą roku!